Bez kategorii
comment 1

Elevador da Bica. Zgrabna rzecz.

Elevador da Bica

Elevador da Bica to jedna z wind rozrzuconych po wzgórzach Lizbony. Od ponad 100 lat dzielnie stawia czoła zmieniającym się czasom. Oto jej historia:

W 1884 roku na konferencji w Berlinie rozdrapano Afrykę. Podział kolonialnego tortu nie był łatwy. Łakomy kąsek przypadł Leopoldowi II, królowi Belgii – dokonano legitymizacji jego prywatnego przedsięwzięcia o ironicznej nazwie: Wolne Państwo Kongo. Portugalia zagarnęła dla siebie cenne tereny: Wyspy Zielonego Przylądka, Wyspy św. Tomasza, Gwinea, Angola i Mozambik. Któż mógł wtedy przypuszczać, że miejska winda powstała kilka lat później przetrwa dłużej niż portugalskie imperium?

Historia.

W 1775 roku o godzinie 9:40 zatrzymał się jej bieg. Lizbona została zmiażdżona przez trzęsienie ziemi, zalana przez fale tsunami. Podniosła się z dumą. Zbyt śmiało tezą byłoby twierdzenie, że swój sukces zawdzięcza temu wydarzeniu. Możemy jednak przyznać, że miała szczęście do ludzi, którzy ją z tego nieszczęścia podnosili. Postać markiza de Pombal winna doczekać się osobnej publikacji. To on wytyczył nowe oblicze Lizbony. Z dumą może dzisiaj spoglądać z placu swojego imienia w kierunku Tagu, do którego prowadzi zaprojektowana przez niego reprezentacyjna aleja Wolności, Avenida da Liberdade. Połowa XIX wieku dała Portugalii nowy impuls. Sprawcą był król Pedro V, który mimo swoich krótkich rządów dokonał wiele. Drogi, telegrafy i linie kolejowe przecięły Portugalię. W 1888 roku lokalne władze Lizbony podjęły decyzję o budowie systemu wind, który połączyłby dwie dzielnice. Śmiałe posunięcie, prawda? Dodajmy, że Polska znajduje się wtedy pod zaborami i zmaga się z zupełnie innymi problemami.

Zadania podjął się pan Raoul Mesnier du Ponsard, portugalski inżynier. Innowatorski projekt miał połączyć dzielnice Cais do Sodre z Bairro Alto. Ktoś zapyta po co? Spieszę z próbą wytłumaczenia. Cais do Sodre to dzielnica położona przy rzece Tag, Bairro Alto znajduje się na jednym z lizbońskich wzgórz. Wygoda zatem, ulga w codziennych zmaganiach mieszkańców tych dzielnic. Do dzisiaj jest to jeden z powodów funkcjonowania funikularu. Pan Raoul stanął zatem przed wyzwaniem połączenia ulicy Sao Paulo z Largo do Calhariz. Wytyczono prostą linię długości 245 metrów. Pozostało pytanie jak transportować ludzi po stromym zboczu. Postawiono na system windy poruszającej się po torach. Nie wszystko szło jednak sprawnie i bez przeszkód. Specjalny silnik został zamontowany w 1890 roku. Dopiero w  1892 roku, po licznych testach, w ciepły czerwcowy dzień, Elevador da Bica wykonała pierwszy oficjalny kurs.

Elevador da Bica

Na początku Bicę napędzała woda, później para, dopiero w 1912 roku rozległ się radosny głos elektrycznego dzwonka. Nie obyło się bez przygód. Brak doświadczenia doprowadził do tragedii: jeden z wagoników runął w dół wzgórza roztrzaskują się na ulicy Sao Paulo. Strach wywołany tym wydarzeniem musiał na chwilę wrócić mieszkańców ku pierwotnej wspinaczce w górę wzgórza. W 1916 roku pomyślnie zakończyły się prace elektryfikacyjne. Pozostało odbudować zaufanie Lizbończyków.

Od kłopotów do wizytówki Lizbony

Po projekcji filmu Imagine w Cafe do Electrico, udaliśmy się na imprezę do znajomego. Gianluca wynajmował skromne mieszkanie w nieskromnej dzielnicy. Mieszkał na rogu Travessa Portuguesa i Rua da Bica de Duarte Belo. Krótko mówiąc: codziennie rano budził go donośny dźwięk dzwonka Elevador da Bica. Rozkoszne didaskalia dla codziennej walki z czasem, życiem, rzeczywistością.

U Gianluci bywałem często. Nie to było jednak powodem częstego nawiedzania trasy kolejki. Zachwyt nad kadrem i chęć jego złapania powodowała moje wizyty. Zgrabna rzecz ta bica. Mijające się żółte wagoniki stanowią kulminację ruchu windy. Tu najczęściej łapie się je do kart pamięci. Elevador da Bica to cierpliwy statysta dla fotografów, atrakcja turystyczna. Nie zmieniła się jednak jego pierwotna funkcja. Podobnie jak electrico (żółty tramwaj) służy mieszańcom, jako normalny środek transportu. Oby jak najdłużej. 200 lat bico!

Elevador da bica

Elevador da Bica

Elevador da Bica

Elevador da Bica

Elevador da Bica

Elevador da Bica

Powyższe fotografie pochodzą z lat 2015-2017 stąd ich rozpiętość jakościowa. Staram się rozwijać, ja widzę efekty, po cichu liczę, że Wy też.

W roku 2002 Elevador da Bica został sklasyfikowany jako Monumento Nacional. Ileż rzeczy załatwiamy odwiedzając niepozorną windę – atrakcja turystyczna, lokalna pomoc, fotogeniczna rzecz, żywy pomnik, historia transportu, pociecha dla oka.

Praktycznie

Windę się ogląda, windę się fotografuje, windą się nie jeździ. Elevador da Bica (podobnie jak inne windy) obsługuje przewoźnik Carris. Wszystkie windy objęte są systemem Lisboa Viva. O systemie transportu tu. Jeśli skorzystacie z mojej rady i ogarniecie kartę na zapping, czyli doładowanie z góry to pojedynczy bilet wyjdzie za 1,40 €. Jak ciocia dała dużo €  to wsiadajcie śmiało. Na pokładzie zapłacicie 3,6 €.

W okolicy Elevador da Bica warto odwiedzić:

  • bar na dachu parkingu wielopoziomowego
  • kawiarnię Brasileria
  • punkt widokowy miradouro Santa Catarina
  • market Ribeira

Tymczasem.

Elevador da bica

Elevador da Bica

Elevador da Bica

Elevador da bica

Elevador da bica

Elevador da Bica