Dałem łapówkę, czyli drugi raz złamałem prawo za granicą.
Łapówka to korzyść, najczęściej finansowa, dla osiągnięcia określonego celu, z pominięciem standardowych procedur. Dałem łapówkę.
Łapówka to korzyść, najczęściej finansowa, dla osiągnięcia określonego celu, z pominięciem standardowych procedur. Dałem łapówkę.
Zimową porą w Tuszetii dzieciaki miałyby mnóstwo atrakcji. Cóż jednak z tego skoro zimą jest ona odcięta od świata.
Wsiądźcie w pociąg i wyruszcie w podróż po Polsce. Zadawajcie proste pytanie: co pan/pani myśli o Donaldzie Tusku?
Poti. Ciepły, wrześniowy wieczór. Podchodzę do dwóch Gruzinów. W Polsce przedstawiliby się Andrzej i Zbyszek. W Gruzji są Zviadem i Nodarem.
Zdenerwowany wynikiem wyborów, amerykański demokrata postanawia wylać swoją złość w najbliższym Walmarcie. Staję przed półką z nabiałem. Co to k**** za ser? Serio? Z kozy?
Siedzimy pod rozłożystą brzozą. Jej leniwie opadające ku ziemi gałęzie cieszą cieniem i delikatnym powiewem wiatru. Piszę. Ada gra na skrzypcach.Nie wiem, która jest godzina. Jeszcze sierpień czy już początek września? Nie wiem. Nie mam internetu, nie mam dostępu do prądu. Górska woda przepływa przez ogród nie wiedząc, że daje nam życie.
Przeciętny Portugalczyk miasteczko Cacilhas kojarzy z tablic informacyjnych ustawionych w poczekalni Terminal Fluvial przy dworcu Cais do Sodre.
Boczna uliczka. Placyk. Pośrodku intensywne życie wiedzie rozłożyste drzewo. Ktoś zaparkował pod nim najnowsze Porsche Cayenne. Obok stoją dwie stare łady.
Czy myśląc o Gruzji kiedykolwiek zastanawialiście się jak tam dotrzeć drogą lądową? Co jest pomiędzy?
Wieczorem w Ribeira Grande jest bal maskowy, chcecie się z nami wybrać? – zapytał nasz gospodarz Rui. Odpowiedź znacie.